Zastanawiając się kiedy jest najlepszy moment na rozpoczęcie psychoterapii, możemy wziąć pod uwagę kilka czynników.
Pierwszym jest znalezienie się w stanie kryzysu, doświadczenie nagłej, niespodziewanej sytuacji, odczucie lęku, niepokoju, obniżonego nastroju, niechęci do robienia czegokolwiek lub kiedy pojawiają się objawy somatyczne, które utrudniają nam funkcjonowanie – wyraźne symptomy często skłaniają nas do podjęcia decyzji o terapii.
Drugim czynnikiem, który determinuje chęć podjęcia psychoterapii, to notorycznie powtarzające się sytuacje i problemy w ich rozwiązywaniu, którym towarzyszą te same rozważania: „następnym razem będzie inaczej, od teraz to już na pewno do tego nie dopuszczę” itp. Ciągle nawracające trudności rodzą coraz silniejsze frustracje, bezradność powodując zwiększające się cierpienie i ból. Podejmowane działania przynoszą jedynie chwilowe rozwiązania. Szybko okazuje się, że po jakimś czasie sytuacja, po raz kolejny, się powtarza.
Często wpadamy wtedy w pułapkę krytykowania się i oceniania za to, że znowu znaleźliśmy się w tej samej sytuacji, co do niczego nie prowadzi. Najważniejszą kwestią jest zrozumienie dlaczego tak się dzieje, dlaczego te sytuacje powtarzają się? Czy jest to kwestia przypadku? Czy może naszych nieświadomych działań.
Tak i tutaj dochodzimy do pojęcia Nieświadomości, która w znacznym stopniu wpływa na nasze decyzje, działania, emocje. Wiele rzeczy robimy machinalnie bez zastanawiania się nad nimi. Powielamy te same zachowania budując kolejną relację, żeby za jakiś czas znaleźć się „znowu w tym samym miejscu”. Podczas sesji z terapeutą możemy wspólnie odkrywać to, co powielamy nieświadomie.
W dużym uproszczeniu: psychoterapia psychodynamiczna polega na tym, abyśmy uświadomili sobie co powoduje nasze cierpienie, choroby lub utrudnia budowanie relacji i satysfakcję w życiu.